Finanse

Amber Gold – piramida finansowa, która zrujnowała wielu Polaków

• Zakładki: 112

Wiosną 2009 roku na rynku inwestycyjnym pojawiła się gdańska firma Amber Gold, obiecująca klientom bezpieczne i niezwykle zyskowne lokaty powiązane z handlem złotem. Już na pierwszy rzut oka oferta wydawała się kusząca: oprocentowanie nawet do 12 % rocznie, gwarancja stabilności w czasach kryzysu i doradcy gotowi tłumaczyć każdą, nawet najdrobniejszą wątpliwość. W ciągu kilku miesięcy podmioty powiązane z Amber Gold zebrały od inwestorów setki milionów złotych – głównie od osób szukających alternatywy dla nisko oprocentowanych depozytów bankowych.

Na czym polegała afera Amber Gold?

Choć obietnice brzmiały przekonująco, fundamenty przedsięwzięcia były kruche. Wbrew zapewnieniom, spółka nie gromadziła w skarbcach adekwatnych rezerw kruszcu, a realne zakupy złota miały marginalny charakter. Pieniądze nowych klientów trafiały głównie na wypłaty odsetek wcześniejszym inwestorom oraz na finansowanie kosztownych kampanii reklamowych i sponsorowanych wydarzeń. Proces przypominał klasyczną konstrukcję Ponziego: im więcej osób wpłacało środki, tym dłużej piramida zachowywała pozory wypłacalności.

Jesienią 2011 roku zaczęły się pierwsze sygnały niepokoju. Klienci otrzymywali telefoniczne uspokajania, a wpłaty bieżących odsetek zostały zastąpione kilkutygodniowymi opóźnieniami. Dopiero w kwietniu 2012 roku Komisja Nadzoru Finansowego oficjalnie ostrzegła, że Amber Gold nie posiada żadnych zezwoleń pozwalających na działalność bankową czy inwestycyjną. Niedługo potem prokuratura w Gdańsku wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia oszustwa na ogromną skalę.

Amber Gold – koniec marzeń o wielkich zyskach

11 lipca 2012 roku spółka ogłosiła upadłość. Wówczas wyszło na jaw, że realna wartość majątku Amber Gold – w tym niewielkie zapasy metali szlachetnych – stanowiła zaledwie ułamek zobowiązań wobec inwestorów. Szacuje się, że niemal 19 000 osób straciło ponad 850 mln złotych. Dla wielu z nich były to oszczędności życia: środki przeznaczone na emeryturę, zakup mieszkania czy edukację dzieci.

Procesy sądowe trwały latami. Główny organizator przedsięwzięcia, Marcin P., ostatecznie w czerwcu 2023 roku usłyszał wyrok 15 lat więzienia za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i masowe oszustwa finansowe. W międzyczasie Sejm RP powołał komisję śledczą, której raport wskazał na poważne niedociągnięcia w pracy KNF i słabą koordynację działań między organami państwowymi.

Afera Amber Gold – lekcja dla inwestorów i organów Państwa

Historia Amber Gold to przestroga zarówno dla inwestorów, jak i nadzoru finansowego. Z doświadczeń tej afery warto zapamiętać przede wszystkim:

  • Ostrożność wobec zysków „gwarantowanych” – jeśli oprocentowanie mocno wyprzedza rynkową średnią, należy podejrzewać ukryte ryzyko.
  • Sprawdzanie licencji podmiotu – każda firma oferująca depozyty powinna mieć zgodę KNF, a inwestor może to łatwo zweryfikować w publicznych rejestrach.
  • Dywersyfikację kapitału – nawet najlepsza oferta nie zasługuje na to, by lokować w niej wszystkie środki.

Amber Gold zrujnowało finanse tysięcy Polaków, ale też zmusiło ustawodawcę i nadzorców do wprowadzenia bardziej restrykcyjnych regulacji. To bolesne, lecz bezcenne doświadczenie – sztandarowy przykład, że w świecie finansów nie ma skrótów do szybkiego zysku, a zaufanie trzeba ostrożnie budować na solidnych podstawach.

Fot. Shutterstock.

8 komentarzy
0 komentarze
8 wyświetleń
bookmark icon

0 thoughts on “Amber Gold – piramida finansowa, która zrujnowała wielu Polaków

    Napisz komentarz…

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *